Chyba każdy się zgodzi, że 2015 rok Volkswagen nie zaliczy do najlepszych w swojej historii. Finansowe reperkusje związane ze skandalem dotyczącym fałszowania wyników emisji spalin dopiero uderzą motoryzacyjnego giganta, ale nie oznacza to, że nie będzie on próbował naprawić swojego nadszarpniętego eko-wizerunku. Dzisiaj na targach CES w Las Vegas Volkswagen zaprezentował swój pierwszy koncepcyjny microbus o nazwie BUDD-e.
Być może nie jest to bezpośredni następca legendarnego „ogórka”, ale zdecydowanie nie można mu odmówić uroku. Jest to pojazd koncepcyjny, którym Volkswagen chce nie tylko naprawić swój lekko mówiąc niekorzystny wizerunek, ale również pokazać kierunek rozwoju marki. BUDD-e to w pełni elektryczny samochód, który został wyposażony w całą masę mniej lub bardziej przydatnych gadżetów. Na pokładzie znajdziemy baterię o pojemności 101 kWh, która ma nam umożliwić przejechanie około 600 km na jednym ładowaniu i rozpędzi samochód do blisko 150 km/h. Ponadto BUDD-e jest sterowany głosem, co pozwala na otwieranie drzwi i uruchamianie jego funkcji za pomocą prostych komend głosowych. W środku znajdziemy oczywiście kilka ekranów dotykowych, inteligentny system sterowania i technologię SmartHome, która pozwala na parowanie samochodu z takimi urządzeniami jak bramy, kamery, zamki i wiele innych.
W tej chwili oczywiście ciężko przewidzieć, które z tych technologii trafią kiedyś do seryjnie produkowanego BUDD-e, ale nie obrazilibyśmy się zobaczyć za kilka lat takiego następcę „ogórka”.