Najbardziej magiczne miejsce na świecie nie byłoby tak czarujące, gdyby nie stojące za nim sztuczki technologiczne. Od czasu do czasu naukowcy Disneya dzielą się odrobiną tej magii ze światem i prezentują swoje najnowsze odkrycia. Jednym z nich jest Stickman – robot wykonujący zaawansowane akrobacje.
Stickman ma ponad 2 metry długości i ciało o kształcie wrzeciona składające się w literę „Z”. Został on zoptymalizowany tak, aby wykonywać akrobatyczne sztuczki w sposób podobny do cyrkowców. Za jego umiejętnościami stoją jednak nie lata ciężkiej pracy, a zaawansowany system obrazowania, trzy laserowe dalmierze i czujniki ruchu bezwładnościowego. Dzięki takiej konfiguracji robot nie tylko wykrywa punkt w powietrzu, w którym powinien rozpocząć wykonywanie sztuczki, ale także lokalizuje bezpieczne miejsce do lądowania i ustawia swoje ciało w sposób zapobiegający uszkodzeniu podczas upadku na ziemię. Na razie Stickman nauczony został jednej sztuczki – salta w tył wykonywanego w powietrzu – ale naukowcy zapewniają, że robot z czasem zostanie przystosowany do wykonywania także innych akrobacji.
Disney nie przedstawił konkretnych planów związanych ze Stickmanem, ale możemy przypuszczać, że wykorzystana do jego budowy technologia prędzej czy później pojawi się w Disneylandach na całym świecie. W ogóle coraz częściej słyszymy o robotach wykonujących cyrkowe akrobacje – zbudowany przez Boston Dynamics model Atlas również potrafi zrobić salto do tyłu. Hmm, czyżby Igrzyska Olimpijskie robotów miały poszerzyć się o kolejne dyscypliny?