Odchodzący na emeryturę CEO Microsoftu, Steve Ballmer, przyznał, że w ostatnich latach firma borykała się z problemami, ponieważ jego liderowanie było „ze starej ery”.
W piątkowej rozmowie z Wall Street Journal, Ballmer mówi: „Może jestem symbolem starej ery i powinienem pójść naprzód. Faktem jest, że kocham wszystko co robię. Jednak najlepszym rozwiązaniem dla Microsoftu by wejść w nowe czasy, jest przywódca, który przyspieszy zmiany.”
Artykuł przedstawia również obraz Ballmera walczącego z zarządem podczas swojego szefostwa. Zarząd chciał bowiem wprowadzać zmiany szybciej, niż to było fizycznie możliwe.
Microsoft zaakceptował dymisję Ballmera 21 sierpnia 2013 roku. Pozostanie on jednak na swoim stanowisku, dopóki Microsoft nie znajdzie następcy. Przez rok lub dwa CEO ma być obecny dyrektor operacyjny, Kevin Turner. Później jego pozycję ma przejąć były szef Nokii, Stephen Elop.