Według internetowych plotek kolejne części Avatara miały by być pokazane w 2013 i 2014 roku. Jednak, jak podaje producent Jon Landau, nie powinniśmy się spodziewać wcześniej niż w 2016 kolejnej części sagi. Tłumaczy to rozwojem technologii 3D. Kolejne części mają tak samo wyznaczać nowe granice w rozwoju obrazu.
Przemawiając na pokazie Titanic 3D, Landau przyznał, że sequel jest „cztery lata przed nami”, co oznacza, że będziemy czekać siedem lat na kolejną odsłonę. Można się domyślać, że Avatar 3, może być również nakręcony w tym samym czasie, ale i tak ukaże się rok później.
Pomimo ogromnej ceny, James Cameron udowodnił, że 3D może być głównym elementem, który przyciągnie do kina – oryginalny Avatar pobił rekordy box office, pomimo krytyki ze strony recenzentów.
Tworzenie świata CGI i dodanie dodatkowego wymiaru przesunęło granice w postrzeganiu filmu. Jest to coś, czego Cameron był żarliwym orędownikiem w całej swojej karierze. Jego współpracownik, Vince Pace, ostatnio zasugerował, że technologia rozwinęła się tak daleko poza to, co zostało wykonane w oryginalnym Avatarze, że nie możemy się doczekać tego, co zobaczymy w Avatar 2.