Ruszył nowy system mikropłatności YetiPay. Umożliwia on dokonywanie szybkich płatności w dwa kliknięcia, bezpiecznie – bez konieczności podawania danych osobowych lub szczegółów karty kredytowej.
Od dotychczasowych systemów YetiPlay różni przede wszystkim cennik, który został dopasowany do lokalnych realiów. Sklepy i twórcy, którzy wdrożą YetiPay mogą liczyć na opłacalną sprzedaż już od 2 groszy za transakcję. Integracja systemu jest darmowa. YetiPay ma umożliwić czerpanie zysków przez serwisy oferujące muzykę, artykuły czy wirtualne dobra.
Naszą ambicją jest popularyzacja mikropłatności w Polsce. Chcemy by sprzedawcy mogli zaoferować treści i dobra po cenach dostosowanych do oczekiwań kupujących, innymi słowy by obie strony spotkały się w pół drogi – mówi Piotr Żychliński, szef YetiPay. Dzisiaj wielu produktów nie ma w sieci, bo nie ma jak ich zmonetyzować. Może internauta chętniej zostawi pieniądze sprzedawcy, który umożliwi mu kupienie artykułu ulubionego autora, pozwoli pogrubić słowo w ogłoszeniu, czy zasilić ulubionego bloggera 9 groszami. YetiPay pozwala to wszystko zrobić przy zachowaniu rentowności zbliżonej do kosztów e-przelewów, czy transakcji kartą kredytową, a nie do sms premium, które w praktyce są jedyną stosowaną dzisiaj metodą płatności – kończy Żychliński.
Autorzy systemu przywiązali również dużo uwagi do sprawnego procesu zakupu. Tradycyjne e-płatności zmniejszały prawdopodobieństwo sprzedaży, ponieważ odrywały użytkowników od głównej czynności (np. grania czy słuchania muzyki). YetiPay nie wymaga logowania się w oddzielnej zakładce, lecz w specjalnym okienku na stronie sprzedawcy, a dwa kliknięcia myszką realizują zakup.
YetiPay działa jak elektroniczny portfel, aby z niego korzystać należy zasilić ją przelewem elektronicznym, tradycyjnym lub kartą kredytową. System zapewnia użytkownikom anonimowość – informacje finansowe i dane użytkownika nie są przekazywane na zewnątrz.