Witajcie,
Kupuję Wasze pismo już dość długo i zawsze z niecierpliwością oczekuję następnego numeru. Jednak przeglądając najnowszy numer (2/2004) strasznie się zawiodłem, gdy zobaczyłem, że na płycie CD dołączonej do pisma, nie zamieściliście popularnego e-zinu @t, który uważam za najlepsze pismo elektroniczne. W @t można przeczytać teksty pisane prostym i przystępnym językiem, zrozumiałym dla mało i średnio zaawansowanego użytkownika komputera, a publikowane tam kursy i poradniki na pewno niejednemu już pomogły i zaszczepiły chęć zagłębienia się w temacie. Niestety, brak kolejnego numeru @t-a uniemożliwił mi kontynuowanie lektury, która jest tam zamieszczana cyklicznie (w częściach).
Moje zbulwersowanie dobiegło szczytu, gdy zacząłem przeglądać e-zin ERA Komputera – pierwszy raz na Waszej płycie. Nie dość, że cały dział redakcyjny (układ i treść) jest żywcem zerżnięty z wymienionego magazynu @t (miejscami słowo w słowo) to, na dodatek większość artykułów jest swoistą powtórką, gdyż teksty te były już w magazynie @t zamieszczane kilka numerów wcześniej. Nie posądzam nikogo o plagiat, bo możliwe, że redakcja EK uzyskała od @t-a zgodę na zamieszczanie tych tekstów, ale dlaczego Wy nie zamieszczacie na swoim CD pierwowzoru jakim jest @t, tylko jakiś nowy mag?
Nie mam (niestety) Internetu (jak wielu innych Czytelników) i jedynym źródłem dostępu do takich periodyków, jakim niewątpliwie jest @t, był dotychczas MI oraz sporadycznie uprzejmość znajomego, od którego wysyłam ten list. Prosiłbym o ponowne zamieszczanie tego świetnego magazynu na Waszych płytach i niepomijanie kolejnych jego numerów.
FranciszekChyba przecenia Pan nasze możliwości w tym zakresie… Akurat jeśli chodzi o e-ziny to nie od nas zależy czy w danym miesiącu konkretny tytuł się ukaże czy nie. Decydują o tym wyłącznie redaktorzy naczelni e-zinów. Każdy z nich jest informowany o warunkach, na jakich zamieszczamy e-ziny i zna ostateczny termin nadsyłania kolejnych wydań.
To nie jest tak, że redakcja MI coś cenzuruje, nie dopuszcza itd. – wręcz przeciwnie, my zachęcamy wwszystkich do zamieszczania na naszym krążku CD wartościowych e-zinów. Niestety, problem w tym, że rzadko kto dotrzymuje terminów. E-ziny ukazują się bardzo nieregularnie, w związku z czym nie mogą się już załapać do kolejnych numerów MI. Potem, aby zachować minimalną chociaż aktualność, starsze numery e-zinów nie są brane pod uwagę, dlatego czasem może się zdarzyć, że kilka numerów \”wypadnie\”.
Mimo że nie czujemy się winni, zrealizujemy Pana prośbę – na aktualnym krążku CD zamieszczamy wszystkie \”zaległe\” bądź brakujące numery @t-a, począwszy od numeru 30 aż do aktualnego. Robimy to z dwóch powodów: aby spełnić Pana prośbę (i podobne prośby innych Czytelników) oraz aby dodatkowo spopularyzować znakomity e-zin @t, bo rzeczywiście jest to obecnie najlepszy magazyn internetowy o komputerach.
Nawiasem mówiąc, Pański list dotarł do nas w momencie, gdy @t popadł w poważne trudności (klasyczny przykład porzekadła \”o wilku mowa\”), a mianowicie dosłownie został wyrzucony z dotychczasowego serwera, na którym był hostowany. Na szczęście redaktor naczelny @t-a, Dariusz Frankowski, zwrócił się do nas o możliwość hostowania jego e-zinu, na co my, czyli cała redakcja Magazynu INTERNET, odpowiedzieliśmy oczywiście twierdząco i obecnie @t może się bez przeszkód rozwijać na naszym serwerze. Jest dostępny nie tylko pod swoim starym adresem, ale otrzymał także własną subdomenę: http://www.at.mi.com.pl.
Zapraszamy wszystkich Czytelników do odwiedzania tego serwisu, zwłaszcza że naprawdę jest tego wart.
Jeśli chodzi o Pana zarzuty dot. magazynu Era Komputera, to znowu – my niczego nie cenzurujemy i zakładamy, że nasi kontrahenci są uczciwi. Jeśli jednak jest tak jak Pan twierdzi, czyli że mamy do czynienia z plagiatem, to oczywiście przyjrzymy się bliżej temu zjawisku i ew. nie dopuścimy następnych numerów wymienionego e-zina na naszą płytę CD. (JB)