Pomimo, iż Apple zainkasowało w ostatnim kwartale więcej niż jakakolwiek inna firma w historii, to ma ona problem związany ze sprzedażą swoich produktów. Przy kwocie 18,4 mld USD zarobionych w Q1 2016 ciężko tu jeszcze mówić o kryzysie, ale wyraźnie sprzedaż produktów Apple spada.
Najbardziej dotkliwy może się dla Apple okazać niedługo brak wyraźnego wzrostu sprzedaży iPhone’a. W Q1 2015 firma sprzedała 74,4 mln jednostek. W tym roku wzrost był marginalny, gdyż wyniósł tylko 400 000 sztuk (w górę o 1%). Jest to najsłabszy wzrost sprzedaży dla iPhone’a od czasu jego premiery w 2007 roku.
Trochę gorzej sprawy się mają w przypadku iPada. Pomimo premiery modelu Pro odnotował on 25-procentowy spadek sprzedaży w porównaniu do zeszłego roku. W Q1 2016 Apple sprzedało jedynie 16 milionów jednostek. Również sprzedaż Maców poszła w dół 0 4% w stosunku do Q1 2015.
Na plus Apple może sobie zaliczyć sprzedaż produktów w kategorii „Inne” do której zaliczają się Apple TV, Apple Watch, asortyment Beats, iPody i akcesoria. Tutaj wzrost wyniósł aż 62% w stosunku do Q1 2015, co firma z pewnością zawdzięcza swojemu smartwatchowi i nowemu Apple TV.
Opublikowane wyniki nie są oczywiście początkiem końca, ale pokazują, że brak innowacyjnych i odważnych rozwiązań z czasów Steve’a Jobsa zaczyna powoli zbierać żniwo. W tym roku z pewnością zobaczymy nowego iPhone’a, który nadal jest głównym źródłem przychodu firmy i jeśli usunięcie gniazda słuchawkowego będzie jedyną innowacją w tym modelu to wyniki za Q1 2017 mogą być dla Apple bardzo niezadowalające.