Z doniesień FoxNews wynika, iż agenci FBI aresztowali przynajmniej dwóch domniemanych członków LulzSec, odłamu Anonimowych.
Jeden z hakerów LulzSec został aresztowany w swoim technikum w Phoenix, w stanie Arizona. Wszystko wskazuje na to, iż brał on udział w majowych atakach na serwery Sony. Drugiego z hakerów aresztowano w San Francisco. Nadal jednak trwają zakrojone na szeroką skalę poszukiwania w Minnesocie, Montanie i New Jersey.
W czerwcu tego roku na terenie Turcji zatrzymano 32 członków Anonimowych. Kolejnych 16 aresztowano w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.
Niespełna dwa miesiące temu 19-letni członek LulzSec, Jack Davis ukrywający się pod pseudonimem ?Topiary? został uwolniony za kaucją.
Zarówno LulzSec jak i Anonimowi są odpowiedzialni za dużą liczbę ataków sieciowych na rząd USA, firmy takie jak Sony, Apple i szereg innych instytucji.
Anonimowi nie pozostają bierni i szukają sposobu na odegranie się na FBI. W przeciągu kilku ostatnich miesięcy zarzucili oni agencję listami otwartymi, w których przestrzegają: ?Wasze groźby i aresztowania są bezsensowne. Nie można aresztować idei. Nie jesteście nam w stanie zagrozić i nigdy nie uda się wam nas powstrzymać?.