Wizyta papieża Franciszka w Stanach Zjednoczonych będzie miała większy wpływ na życie niektórych mieszkańców tego kraju, niż można by się tego było wstępnie spodziewać. Wygląda na to, że przybycie papieża do Nowego Jorku i Filadelfii sparaliżuje pracę kurierów, którzy mieli w dniu premiery dostarczyć pierwszą partię iPhone’a 6S i 6S Plus.
Wizyta papieża Franciszka potrwa jeszcze trzy dni i w tym czasie odwiedzi on miasta Nowy Jork i Filadelfia. Wiąże się to oczywiście z szeroko zakrojoną akcją mającą na celu zapewnienie bezpieczeństwa głowie kościoła. W ramach owej operacji prace kurierów w określonych strefach miasta zostaną zawieszone. Oczywiście UPS, czyli firma odpowiedzialna za dostarczanie iPhone’ów w tamtym regionie, mogłaby już rozpocząć rozwożenie nowego sprzętu Apple, ale niestety jest ona zobowiązana umową do powstrzymania się od realizowania dostawy do 25 września.
Naturalnie poślizg jednego czy nawet dwóch dni, nie powinien mieć dla nikogo aż tak wielkiego znacznia, ale znając „entuzjazm” niektórych fanów marki Apple, to raczej nie odmówią tego dnia pacierza.