Coraz więcej ataków cyberprzestępców dotyczy naszych danych logowania do serwisów społecznościowych. Tym razem próbują się do nich dostać za pomocą ataków typu phishing – z wykorzystaniem fałszywych stron internetowych.
Jednym z przykładów jest strona internetowa ze zdjęciem małej dziewczynki z aparatem fotograficznym w rękach. Pod fotografią jest standardowy przycisk „Lubię to!” i według licznika całkiem sporo osób już na niego kliknęło. Te nieszczęsne „kliknięcie” przekieruje nas do fałszywej strony logowania. Jak możemy się domyślać, strona zapamiętuje nasze dane. Hostowana jest przez kilka serwerów w Amsterdamie.
Wprowadzone na tej stronie loginy i hasła trafiają prosto w łapy cyberprzestępców. Dzięki temu mogą oni ukraść cyfrową tożsamość ofiary i wykorzystać jej dane do kolejnych oszustw.
Aby uniknąć ataku wystarczy przestrzegać kilku zasad:
- Nigdy nie podawaj danych osobowych w wiadomościach email.
- Nie podawaj danych osobowych w wyskakujących okienkach przeglądarek internetowych.
- Nie klikaj w linki w wiadomościach od nieznanego i podejrzanego nadawcy.
- Sprawdzaj, czy strona, na której podajesz dane osobowe zabezpieczona jest certyfikatem SSL (symbol kłódki na pasku adresowym lub jego zielony kolor.
I jeszcze jedna rada od T3: Nie klikajcie we wszystko, co popadnie!