Od kilku tygodni wzbudza zainteresowanie wśród konsumentów, prężąc obiektyw na sklepowych witrynach. Lumix GF6 w porównaniu z wcześniejszym modelem jest szerszy, a przy tym lżejszy i niższy. Dość dobrze leży w dłoni, a przy tym prezentuje się całkiem okazale.
Na górnym panelu nietrudno znaleźć włącznik… a potem robi się już zdecydowanie ciężej. Po kilku dniach użytkowania, stwierdzam, że Lumix nie jest intuicyjny, a podkreślam – nie wyszedłem kilka tygodni temu z buszu, gdzie spędziłem dzieciństwo. Na szczęście po kilku dniach jest lepiej. Po menu możemy poruszać się nie tylko przyciskami, ale także „paluchem”. GF6 ma 3-calowy ekran dotykowy. Kolory, jak i nawigacja dotykiem są wzorowe. Bezlusterkowiec przypadnie do gustu miłośnikom filmowania, ponieważ nie tylko ma do tego dedykowaną opcję, ale możemy nim także nagrywać filmy w każdym innym trybie. Świetne filmy w Full HD i zdjęcia to zasługa 16 Mpix matrycy CMOS współpracującej ze zupełnie nowym silnikiem obróbki obrazu Venus. Zresztą sensor użyty w tym aparacie jest znany z wyższego modelu Lumix GX1. Taki zestaw umożliwia fotografowanie z czułością ISO 3200 (rozszerzalne do ISO 25600). GF6 nawet przy dynamicznych zdjęciach nie ma problemu z ostrością, a to zasługa wydajnego systemu automatycznego ustawiania ostrości. Ten oparty jest na detekcji kontrastu i branża od kilku modeli przygląda się mu z podziwem. Ponadto w aparacie zastosowano szereg ułatwień dla użytkowników, takich jak Wi-Fi czy NFC. Producent zrezygnował jednak z gorącej stopki na rzecz wbudowanej lampy. Rozumiem ten zabieg, ale niestety błysk tej lampy jest raczej symboliczny niż praktyczny.
Aparat z obiektywem 14-42 mm mieści się niemal wszędzie, a przy tym na jednym ładowaniu akumulatora (1025 mAh) zrobimy ok. 340 zdjęć. Niestety, słaby zakres tonalny, wysokie szumy powyżej ISO 3200 czy brak stabilizacji matrycy to dość spore minusy. Nie ma jednak wątpliwości, że w jakości zdjęć i ogólnym rozrachunku, Panasonic w porównaniu z konkurencją wypada naprawdę bardzo dobrze.
Specyfikacja
MATRYCA 16 Mpix,17,3×13 mm (4/3) Live-MOS, 4:3
ZAKRES ISO 160 – 12800 z krokiem co 1/3 EV, w trybie rozszerzonym: ISO 25600
MIGAWKA 60s – 1/4000s
KARTA PAMIĘCI Secure Digital (SD/SDHC/SDXC), kompatybilność z UHS-I
ZŁĄCZA USB 2.0 Hi Speed / wyjście audio-wideo INTSC/PAL), wyjście mini HDMI
Gorąca cecha
ŁĄCZNOŚĆ
Dzięki łączności Wi-Fi i NFC można połączyć aparat ze smartfonem i tabletem, co ułatwia dzielenie się obrazami. Istnieje też możliwość użycia urządzenia mobilnego jako zdalnego spustu migawki z podglądem.
Suche fakty
VIDEO
Lumix GF6 zapisuje obraz w jakości Full HD w formatach AVCHD i MP4 z ciągłym AF i w wysokiej jakości z dźwiękiem stereo. Mamy do dyspozycji także specjalny dedykowany przycisk.
JAKOŚĆ ZDJĘĆ
16 Mpix przetwornik Live MOS Sensor oraz technologia Venus Engine wraz z zaawansowaną redukcją szumów sprawiają, że zdjęcia są niemalże perfekcyjne.
SELF SHOT
W tym trybie możemy wykonywać autoportrety wyciągając rękę i trzymając aparat z ekranem obróconym o 180 stopni.
Ocena
Zdaniem T3
To piąta generacja tego aparatu i z serii na serię jest coraz lepiej. Jakość zdjęć jest zdumiewająca, lecz amator może sobie nie poradzić z obsługą.
-
Design
-
Jakość wykonania
-
Funkcjonalność
-
Cena