Plotki o rychłej premierze nowej serii tabletów Amazona trafiły do sieci już kilka dni temu. Wśród nich największą sensacją miał być pierwszy tablet tej marki, którego cena nie przekroczy 50 USD. Amazon Fire 7 miał swoją premierę wczoraj. Kosztuje 49,99 USD i można go kupić w sześciopaku…
Nowa linia produktów z serii Fire nie zatrzęsie światem tabletów, ale jest ciekawą opcją dla fanów Amazona. Nie przypadkiem największą uwagę mediów przykuł model Fire 7, który jest najtańszym tabletem w historii marki. Jak wskazuje na to sama nazwa jest to 7-calowiec o rozdzielczości ekranu 1020×600 pikseli. W środku znajduje się procesor 1,3 GHz quadcore, 1 GB pamięci RAM, aparat VGA z przodu i 2-megapikselowy z tyłu. Urządzenie otrzymało również port na kartę microSD. Jeśli wierzyć Amazonowi, bateria Fire 7 wystarczy na siedem godzin wzmożonej aktywności, a samo urządzenie jest dwukrotnie wytrzymalsze od iPada Air 2 (cokolwiek miałoby to nie znaczyć…). Tabletem zawiaduje mocno zmodyfikowana wersja Androida, którą Amazon przyjął nazywać Fire OS.
W dobie procesorów z ośmioma rdzeniami i 4 GB RAM takie parametry nikogo nie zachwycają, ale należy pamiętać, że jest to urządzenie, które kosztuje ułamek ceny tabletu Samsunga czy LG. Poza tym Amazon sprzedaje go również w sześciopaku (dosłownie…), gdzie szósty tablet otrzymamy za darmo.