Patrząc na to, jak wszechobecny jest Twitter w mediach w USA, można by przypuszczać, iż portal społecznościowy będzie się nadal rozwijał w zadowalającym tempie. Tak się jednak nie dzieje.
W okresie od marca do czerwca tego roku, liczba użytkowników Twittera w USA wzrosła z 48 milionów do 49 milionów. Dla porównania, w analogicznym okresie roku poprzedniego liczba ta wzrosła z 34 milionów do 37 milionów. Co jeszcze bardziej zadziwiające, według raportu Onavo, w okresie od marca do sierpnia tego roku, procent użytkowników iPhone’ów korzystających z Twittera w Ameryce zmalał z 27,2% do 27%.
Co może być powodem takiego stanu rzeczy? Dlaczego Twitter ma problemy na swoim głównym rynku? Jedną z przyczyn może być mentalność Amerykanów, którzy są nastawieni na nowe trendy. Na ten moment mniej popularne serwisy lub po prostu nowe usługi szybciej zdobywają przychylność użytkowników iPhone’ów. W ciągu tego lata, Instagram rozwinął się z poziomu 34% do 38,3%. Natomiast dość dziwaczny serwis Snapchat odnotował wzrost z 13,2% do 20,8%. Warto zauważyć, że jeśli Snapchat utrzyma takie tempo rozwoju, osiągnie poziom Twittera w okresie Wielkanocy.