Targi Mobile World Congress w Barcelonie są okazją do zaprezentowania nowych modeli smartfonów, tabletów i innych akcesoriów. Tegoroczna edycja może okazać się najuboższa od wielu lat, co związane jest z panującą na świecie epidemią koronawirusa.
Gwałtowny sposób, w jaki rozprzestrzenia się choroba, zmusił wielu wystawców do zmiany planów i zrezygnowania z targów. Do grona producentów, którzy zdecydowali się nie przyjechać na MWC 2020, dołączył właśnie Amazon. Wyjaśnienie jest proste: obawa przed zarażeniem lub przenoszeniem koronawirusa. Przed amerykańskim gigantem na ten krok zdecydowali się także Nvidia, LG, ZTE i Ericsson, również tłumaczący swoją nieobecność strachem przed chorobą.
Zgodnie z przewidywaniami, to nie ostatni producenci, którzy w tym roku zrezygnują z wyjazdu na MWC. Na chwilę obecną nie stawia to jeszcze targów pod znakiem zapytania – zaprezentuje się na nich ponad dwa tysiące firm – ale zaczyna budzić obawy o przebieg wydarzenia. Sami organizatorzy ogłosili szereg procedur bezpieczeństwa, które mają zwiększyć bezpieczeństwo odwiedzających i wystawców. We wszystkich halach mają znaleźć się ogólnodostępne dozowniki z substancjami dezynfekującymi, a obecny na terenie targów personel medyczny zostanie podwojony w stosunku do poprzednich edycji. Organizatorzy proszą również odwiedzających o… powstrzymanie się od wymiany uścisków dłoni na przywitanie.
To nie jedyny sposób, w jaki koronawirus wpływa na świat technologii. Część łańcuchów dostaw została spowolniona, więc niektóre gadżety mogą być słabiej dostępne. Producenci tacy, jak Apple, Google czy Nintendo wręcz zaprzestali produkcję w chińskich oddziałach i zamknęli tamtejsze biura. Nic dziwnego – koronawirus to jedna z największych epidemii ostatnich lat, która zainfekowała łącznie ponad 40 tysięcy osób na czterech kontynentach, a liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła 900 osób.