RECENZJA: Mafia: Dawne strony
Honor, przemoc i spaghetti – gangsterska opowieść jak z filmów Viscontiego
RECENZJA: Ninja Gaiden: Ragebound
Ma w sobie demona – ale nie jest aż takim piekłem, jak…
Filmowe polecenia: The Grand Budapest Hotel
Ulotne piękno, które przeklina rzeczywistość


