Norton 360

Dotychczas kompleksowa ochrona komputera kojarzyła się nam z pakietami typu internet security, zabezpieczającymi system przede wszystkim w oparciu o zaporę ogniową i program antywirusowy. Za sprawą produktu o nazwie Norton 360 firma Symantec zwiększa zakres zabezpieczeń.

Wszechstronnie i po polsku

Produkt określany mianem zintegrowanego systemu zabezpieczeń jest dostępny w polskiej wersji językowej. Po jego nabyciu użytkownik otrzymuje prawo do zabezpieczania za jego pomocą do trzech komputerów pracujących pod kontrolą systemów Windows XP lub Windows Vista. Licencja upoważnia też do automatycznego otrzymywania aktualizacji zabezpieczeń oraz nowych funkcji przez okres jednego roku od pierwszej instalacji.

Narzędzia zgromadzone w pakiecie zgrupowano w czterech kategoriach funkcjonalnych. Obejmują one zabezpieczanie komputera, ochronę transakcji, archiwizacje i przywracanie oraz optymalizację komputera. Podział ten znalazł wyraźne odzwierciedlenie w interfejsie użytkownika zapewniającym dostęp do poszczególnych grup narzędzi i statusu zabezpieczeń we wspomnianych obszarach. Sprawdźmy, co pakiet oferuje w ramach każdej z kategorii.

Zabezpieczanie komputera

Bezpieczeństwo komputera gwarantują przede wszystkim moduły realizujące funkcjonalność dwukierunkowej zapory ogniowej i programu antywirusowego. Ich zadaniem jest blokowanie działań sieciowych przestępców i usuwanie zarówno znanych, jak i nieznanych zagrożeń, pojawiających się m.in. podczas korzystania z internetu. Aplikacja blokuje m.in. programy typu spyware, a ponadto wykrywa i usuwa rootkity.

Ochrona transakcji internetowych

W czasach gdy za pośrednictwem internetu zawieranych jest coraz więcej transakcji, kluczowe znaczenie ma ochrona użytkownika przed wyłudzaniem poufnych informacji i kradzieżą tożsamości. Moduł sprawdzający tożsamość stron internetowych chroni przed phishingiem, czyli przed witrynami podszywającymi się np. pod serwisy banków i sklepów internetowych. Wadą zastosowanego rozwiązania jest fakt, że współpracuje ono tylko z Internet Explorerem.

Archiwizacja i przywracanie

Wszechstronna ochrona nie powinna ograniczać się wyłącznie do wyeliminowania zagrożeń ze strony sieciowych szkodników. Poważne ryzyko utraty danych jest związane także z awariami sprzętu i błędami popełnianymi przez użytkowników. Norton 360 ułatwia proces archiwizacji i przywracania danych.

Godny uwagi jest fakt, że dane mogą być przechowywane lokalnie, jak i w pamięci masowej dostępnej online. Ich bezpieczeństwo gwarantuje system kont Norton Account oraz szyfrowanie danych. Standardowo producent udostępnia przestrzeń o pojemności 2 GB. Istnieje też możliwość wykupienia dodatkowego obszaru do składowania informacji.

Efektywność tej usługi jest uzależniona od szybkości wykorzystywanego łącza internetowego, przy czym znaczenie ma zarówno prędkość pobierania, jak i wysyłania danych. W praktyce usługa może stanowić dobrą formę zabezpieczenia, np. przed utratą ulubionych zdjęć czy istotnych dokumentów.

Optymalizacja komputera

Kolejną nowością są narzędzia do optymalizacji komputera. Program usuwa zbędne pliki zapisywane podczas korzystania z internetu oraz pliki tymczasowe. Przeprowadza także defragmentację dysków twardych. Tym samym zwiększa nie tylko wydajność systemu, lecz przyczynia się również do poprawy poziomu zabezpieczeń i prywatności, usuwając informacje, które mogłyby wskazywać z jakich stron internetowych korzysta użytkownik.

Nowy wymiar zabezpieczeń

Nazwa produktu wyraźnie nawiązuje do pełnej (360 stopni) ochrony komputera. I trzeba przyznać, że nie jest ona w tym przypadku nadużyciem. Norton 360 to kompleksowy zestaw mechanizmów chroniących komputer. Wyznacza nowe standardy w odniesieniu do zakresu i stopnia zautomatyzowania ochrony. To dobre rozwiązanie szczególnie dla niedoświadczonych internautów oraz osób oczekujących skutecznej ochrony funkcjonującej w tle i nie absorbującej ich uwagi.

Ciężar podejmowania decyzji spoczywający na programie przekłada się w ich przypadku na komfort użytkowania oraz skuteczność zabezpieczeń. Docenić należy także atrakcyjną cenę produktu, dostępność polskiej wersji językowej i zmniejszone zużycie zasobów systemowych w porównaniu do pakietu Norton Internet Security 2007.

Nieco zaskakujący jest natomiast brak narzędzi do zwalczania spamu i sprawowania ochrony rodzicielskiej. Są one udostępniane w formie bezpłatnego dodatku, podobnie jak to miało miejsce w przypadku wspomnianego pakietu NIS 2007. Producent powinien też zadbać o zapewnienie współpracy narzędzi chroniących transakcje internetowe z Firefoksem i rozważyć dodanie funkcji związanych z bezpieczeństwem połączeń realizowanych za pomocą sieci bezprzewodowych.