Microsoft opublikował nową wersję programu Internet Explorer. IE8 ma być może ostatnią szansę do nawiązania równej walki z konkurencją. Zmian jest sporo… ale jeśli rynek oceni, że to nie wystarczy to być może Microsoft będzie musiał na dobre oddać konkurencji przywództwo na rynku internetowych przeglądarek.
Instalator programu można pobrać z oficjalnej strony internetowej Microsoft. W przeglądarkę IE8 możesz zostać wyposażony także podczas aktualizacji systemu, korzystając z usługi Windows Update. Program dostępny jest w kilkudziesięciu wersjach językowych, w tym w wersji polskiej. Można go zainstalować na Windows XP, Vista oraz Windows Server. To chyba najlepszy dowód na to, że Microsoft zrezygnował już na dobre z supportu starszych wersji swojego systemu operacyjnego.
Plik instalatora ma przeciętną wielkość – zajmuje kilkanaście MB. Niestety w trakcie instalacji nastąpi automatyczne dociągnięcie dodatkowych składników oraz niezbędnych aktualizacji, zatem jeśli korzystasz z wolniejszego łącza to przygotuj się na to, że instalacja może trochę potrwać.
Standardowy proces instalacji przebiega kompletnie bezobsługowo. W kilka minut i po koniecznym restarcie komputera będziesz mógł cieszyć się nową wersją Internet Explorera.
Droga do IE8
Być może pamiętasz jeszcze czasy, gdy najpopularniejszą przeglądarką, dominującą na większości komputerów był Internet Explorer 6. Jednak zyskujące wówczas coraz większą popularność Firefox i Opera dostarczyły wówczas tyle nowych funkcjonalności, że szybko zjednywały sobie kolejnych nowych użytkowników. Oczywiście kosztem popularności IE. Odpowiedź Microsoftu w postaci Internet Explorera 7 miała zatrzymać, a być może nawet odwrócić ten trend.
Pojawiły się nowe funkcje, z których najbardziej upatrywaną była możliwość oglądania stron na wielu zakładkach. Jednak to nie wystarczyło, aby IE7 utrzymało pozycję lidera. Przeglądarka wciąż pozostawała w tyle pod względem funkcjonalności – krytykowano zwłaszcza brak mechanizmu dodawania pluginów oraz niskie bezpieczeństwo. Dlatego tak duże nadzieje Microsoft wiąże z najnowszą wersją swojego produktu.
Nowa funkcjonalność
Internet Explorer 8 ma być kolejną próbą przekonania użytkowników do tego, że jest to produkt, z którego warto korzystać. Jak na Internet Explorer wprowadzone zmiany są często dość rewolucyjne. Generalnie można jednak odnieść wrażenie, że Microsoft próbuje przede wszystkim uzupełniać braki, jakie ich produkt posiadał w porównaniu do konkurencji. Jednak w pewnych detalach widać zupełnie świeże koncepcje. Oto najważniejsze nowości:
- Lepsza obsługa kart – ciekawym pomysłem jest opcja grupowania kart. Jeśli masz zwyczaj otwierania bardzo wielu zakładek w trakcie swoich podróży po sieci WWW to z pewnością irytowało cię, że nowo otwierane zakładki wędrowały na sam koniec listy. Jeśli w IE8 otwierasz jakiś odnośnik w nowej zakładce to nowa karta zostanie powiązana z poprzednią, a co za tym idzie – pojawi się obok niej i dodatkowo zostanie oznaczona kolorem. Dzięki temu wszystkie karty otwarte z określonej witryny masz zawsze pod ręką.
- IE8 przywraca poprzednią sesję – jest to funkcja znana od dawna z Firefoxa czy Opery, której jednak próżno szukać w poprzednim IE. Na szczęście nowy Internet Explorer podczas uruchamiania potrafi się już zapytać czy chcesz odtworzyć zakładki oglądane przed zamknięciem programu w czasie poprzedniej sesji. Dzięki temu komfort pracy z IE znacznie się podniesie – nie trzeba będzie obawiać się, że znalezione informacje przepadną wraz z zamknięciem okna z programem.
- Przeglądanie stron w trybie „InPrivate” – jest to nowy mechanizm udostępniony wzorem przeglądarki Google Chrome. W IE8 możesz otworzyć nową zakładkę w trybie „InPrivate”, a wszystkie przeglądane w tej zakładce strony będą objęte specjalną, restrykcyjną polityką prywatności. Zgodnie z nią przeglądarka nie będzie zapamiętywać wyszukiwanych fraz oraz odwiedzanych stron. Dzięki temu po zamknięciu okna przeglądarki kolejny użytkownik nie będzie mógł poznać aktywności swojego poprzednika.
- Nowy tryb renderowania stron – Internet Explorer 8 czyni milowy krok w kierunku zgodności ze standardami. Ta sama strona wyświetlona w IE8 oraz w Firefoxie oraz Operze nareszcie wygląda w każdej z nich podobnie. Zgodność ze standardami nadal nie jest jednak idealna. IE8 przechodzi poprawnie specjalistyczny test Acid 2, jednak w jego nowszej i bardziej restrykcyjnej wersji – Acid 3 radzi sobie już dość słabo. Ale to i tak znaczny postęp.
- Łatwe wyłączenie nowego trybu renderowania stron – w nawiązaniu do poprzedniej informacji warto dodać, że przeglądarka została wyposażona w wygodny przycisk, który pozwala przełączać się pomiędzy nowym i starym silnikiem renderującym strony. Dzięki temu możliwe jest zachowanie zgodności wstecznej ze stronami, które nie zostały dostosowane do nowej wersji IE.
- IE8 wspiera w pełni CSS w wersji 2.1 – jest to przydatna informacja dla webmasterów tworzących strony.
- Dodatki Web Slice oraz Akceleratory – stworzono nowe mechanizmy widgetów. Za pomocą Web Slice webmasterzy mają możliwość przygotowywania specjalnych wersji informacji ze swoich witryn internetowych, które następnie użytkownik może zainstalować na swoim komputerze i w prosty sposób śledzić aktualizacje umieszczonych w widgecie danych.
- Z kolei akceleratory to specjalne czynności, które można dołączyć do przeglądarki i w ten sposób przyspieszyć dostęp do określonych usług sieci Web (np. sprawdzenie danego słowa w słowniku czy pokazanie adresu na mapie).
- Microsoft stworzył także specjalną tzw. „galerię” w internecie, w której można przeglądać dostępne widgety Web Slice oraz akceleratory.
- Zmiany w zakresie nawigacji – interfejs programu został udoskonalony. I choć najważniejsze elementy – takie jak przyciski „wstecz”, „dalej” czy pasek adresu znajdziesz w starych miejscach to pewne elementy zostały przemeblowane. Dotyczy to na przykład ikonki kanałów RSS czy zupełnie nowych menu „Strona”, „Bezpieczeństwo” i „Narzędzia” – w tych miejscach zgromadzono najczęściej używane funkcje przeglądarki. Nie ma już konieczności szukania ich głęboko w legendarnych „opcjach internetowych” programu Internet Explorer.
Większe bezpieczeństwo i stabilność
Microsoft zapewnia również, że nowa przeglądarka oferuje wyższe bezpieczeństwo przeglądania stron internetowych, a także większą stabilność. Ta druga funkcja została zapewniona głównie dzięki większej izolacji poszczególnych zakładek od siebie. Teraz zawieszenie się jednej z nich nie powinno już powodować problemów ze stabilnością całego programu.
Trudno jednak ocenić czy te deklaracje zostaną spełnione. Zwłaszcza zapewnienia w zakresie poprawy bezpieczeństwa wydają się mało wiarygodne. Microsoft składa takie obietnice podczas premiery każdej kolejnej wersji Internet Explorer, a wkrótce potem okazuje się, że program wciąż podatny jest na liczne ataki. Niestety przyznać należy, że również konkurencyjny Firefox stracił etykietę przeglądarki bezpiecznej – ilość publikowanych w ostatnich miesiącach błędów bezpieczeństwa w Firefox stale rośnie.
Niestety dodatkowo na niekorzyść Microsoftu przemawiało dotąd również niezbyt sprawne łatanie pojawiających się luk bezpieczeństwa. Nie raz zdarzało się, że łaty były publikowane dopiero wiele miesięcy po ujawnieniu błędów, których dotyczyły. Czy tym razem będzie lepiej?
Ostatnia szansa na odrobienie strat?
Sytuacja Microsoftu wydaje się trudna. Już dawno Internet Explorer przestał być przeglądarką przeciętnego użytkownika. Dziś za taką uchodzi Firefox. Microsoft wciąż czerpie pewne przywileje z faktu, że jest to standardowa przeglądarka dostępna w systemie Windows zaraz po instalacji, ale jeśli wierzyć zapowiedziom względem Seven – i to może się zmienić. Microsoft ma bowiem wyposażyć instalator Windows Seven w opcję wyłączenia instalacji Internet Explorera. A to może jeszcze zmniejszyć udział programu w rynku.
Trudno powiedzieć jaki wpływ na rozwój produktu miałaby ewentualna porażka IE8 na rynku. Pojawiają się plotki, jakoby Microsoft planował redukcję etatów w dziale rozwijającym Internet Explorera. Jednak fakt, że MS miałby rozważać to właśnie teraz – równolegle z premierą „ósemki” nie czynią tych plotek zbyt realnymi.
Internet Explorer 8 to przeglądarka znacznie odświeżona. Gdyby odstawić na bok uprzedzenia, można by nawet przyznać, że nowe funkcje sprawiają, że IE8 pozwala na całkiem wygodne korzystanie z sieci internet. Dostarcza wszystkiego czego potrzebuje przeciętny użytkownik. Jednak bardziej zaawansowani użytkownicy odczują brak pluginów w stylu Firefoxa, które pozwalają na znacznie więcej niż widgety z IE8.
Ostateczna ocena będzie zależeć także od poziomu bezpieczeństwa Internet Explorera 8. Na tę przyjdzie jednak jeszcze poczekać. Tymczasem zapraszamy do samodzielnego testu programu.