Wtorek przejdzie do historii jako dzień, w którym Google ?uszczelniło? system wyników swojej wyszukiwarki w zakresie wyświetlania linków i obrazów powiązanych z pornografią.
Przy wyszukiwaniu zdjęć do tej pory były dostępne 3 opcje filtrowania: (umiarkowane, ścisłe i wyłączone). Obecnie dołączyła do nich opcja pozwalająca na niemal całkowite wychwytywanie nieodpowiednich treści.
Takie działanie Google spotkało już się jednak z protestami internautów ? za przykład mogą posłużyć wpisy z serwisu Reddit:
?Możecie ingerować w naszą prywatność, ale jeśli zaczniecie grzebać przy porno, internet naprawdę się wścieknie.?
?Dla mnie to koniec korzystania z Google.?
Google argumentuje swoją decyzję tym, że nie wprowadziło cenzury samych materiałów pornograficznych, a jedynie zmieniło sposób wyświetlania odpowiedzi na zapytania o tego typu materiały.
Nowe rozwiązanie przeglądarkowego giganta działa na razie wyłącznie w USA.