Kingston zrobił krok w stronę integracji z jednym z największych na świecie dostawców sprzętu komputerowego na świecie ? Apple. Wczoraj do sprzedaży trafił Wi-Drive, czyli pierwszy w historii firmy dysk zewnętrzny podłączany do innego urządzenia za pośrednictwem sieci bezprzewodowej.
Kompaktowe rozmiary, schludny design i łatwość, z jaką można się za jego pomocą dzielić plikami stanowią świetną kartę przetargową. Wi-Drive ma w rezultacie bardzo duże szanse trafić do serca każdego posiadacza iPada, iPoda, lub iPhona.
Do naszej dyspozycji oddano pamięć flash o pojemności 16 i 32 GB. Bezprzewodowe połączenie Wi-Fi w standardzie G i N pozwala symultaniczne dzielić się plikami nawet w większym gronie, co zwiększa tak naprawdę zasadność posiadania urządzenia backupowego o tak małej jak na dzisiejsze standardy przestrzeni dyskowej. Może on zatem pełnić rolę swoistego serwera, na którym każdy członek rodziny przechowuje swoje najbardziej newralgiczne dane i pliki multimedialne.
Dla większości użytkowników Wi-Drive będzie zapewne stanowił rozszerzenie pamięci wewnętrznej ich iUrządzenia. Posiadacze platform innych niż iOS będą niestety musieli obejść się smakiem. Niemniej jednak pliki na dysk można przenosić również z poziomu systemu Windows i Linux.